Jak budować strategię organicznego wzrostu w dobie cyfrowej transformacji?

Jak budować strategię organicznego wzrostu w dobie cyfrowej transformacji?

Menadżerowie tworzący strategię organicznego wzrostu biznesu mogą wybierać spośród trzech ogólnych modeli strategicznych: inwestowanie w istniejące przedsięwzięcia, które okazały się strzałem w dziesiątkę, tworzenie nowych przedsięwzięć, oraz poprawianie wydajności działania organizacji. Niejednokrotnie mamy do czynienia ze strategiami mieszanymi, które mają za zadanie dywersyfikację ryzyka związanego z podejmowanymi działaniami. Jak więc technologia może pomóc w każdym z tych obszarów?

Gdyby ktoś jeszcze uważał, że cyfrowa transformacja to domena start-upów i nowych biznesów, to właśnie w tym artykule będę chciał przekonać, że tak nie jest. Patrząc na historię rozwoju techniki i jej zastosowań w biznesie, można powiedzieć, że z przeobrażeniami biznesu, które zostały spowodowane przez rozwój nowych możliwości technologicznych mamy do czynienia cały czas. W jaki sposób zatem zbudować wygrywającą strategię organicznego wzrostu firmy z wykorzystaniem nowych technologii?

Rozwój poprzez inwestowanie w istniejące przedsięwzięcia

Pierwszy rodzaj strategii – inwestowanie w istniejące przedsięwzięcia – wydaje się w sumie dość oczywisty. Jeśli dotychczas pewna firma prowadziła sprzedaż, powiedzmy, kosmetyków kolorowych, i robiła to z sukcesem, to zadaniem menadżerów w tym rodzaju strategii jest dalsza penetracja rynku, ewentualnie ekspansja w tym samym towarem na nowe rynki. Aby opracować skuteczną strategię wzrostu w obszarze, w którym już organizacja działa, można wykorzystać opisaną wcześniej przeze mnie metodę MOST (Jak odnaleźć i wykorzystać szanse płynące z cyfrowej transformacji?). Metoda ta opiera się na digitalizacji procesów i dostarczaniu nowej wartości dla klientów w obszarach kluczowych czynników sukcesu. Takie działanie jest mało skomplikowane. Konieczne jest świadome ustalenie właśnie tych kluczowanych czynników sukcesu, które powodują, że oferowane przez firmę produkty czy usługi spotykają się z uznaniem klientów. Dalej należy się skupić na tym, w jaki sposób nowa technologia może pomóc dostarczyć wartość dla klienta w obszarach kluczowych czynników sukcesu. Aby ułatwić sobie wymyślenie jakiegoś rozdziania trzeba sobie zdać sprawę, jaki może być mechanizm wzrostu tej wartości. Czy wynika ona z szybszej komunikacji z firmą, dostarczaniu informacji zwrotnej dla klienta, czy może z rozpoznawalności marki.

Przykładów tego typu działań jest bardzo wiele. W przypadku sieci pizzerii DominosPizza, klient zamawiając włoski placek przez Internet ma możliwość późniejszego śledzenia realizacji zamówienia. Po pierwsze, daje to klientowi informację, kiedy może spodziewać się, że ktoś zapuka do drzwi. Po drugie – i chyba ważniejsze – taka informacja zwrotna daje klientowi poczucie komfortu, bo dokładnie wie, co się dzieje. Dokładnie ten sam mechanizm zastosował Uber, pokazując zamawiającemu pozycję samochodu, który do niego jedzie. Dzięki temu, czekanie na samochód wydaje się krótsze i mniej uciążliwe. Kolejny ciekawy przykład – budowanie pozycji marki – daje nam Bella, które produkuje artykuły do higieny osobistej. Firma udostępniła za darmo aplikację dla kobiet – kalendarzyk menstruacyjny. Dzięki takiemu działaniu wśród użytkowniczek aplikacji budowana jest świadomość marki. Tego typu inwestycje mają za zadanie dalsze zwiększanie udziału w rynku produkowanych produktów, czy oferowanych usług.

Rozwój poprzez tworzenie nowych przedsięwzięć

Drugi rodzaj strategii – tworzenie nowych przedsięwzięć – jest tematem w rzeczywistości bardzo obszernym. Z jednej strony jest to po prostu tworzenie nowych linii biznesowych. A działanie te są zupełnie jak tworzenie nowych firm od zera. Z tą może różnicą, że organizacja, która je tworzy, może korzystać z infrastruktury firmy. Na temat tworzenia nowych przedsięwzięć napisano zresztą bardzo wiele. Szczególnie polecam w tym zakresie Metoda lean startup Erica Riesa, czy Pasja i dyscyplina strategii Krzysztofa Obłoja. I choć ta druga pozycja nie jest typowo o tworzeniu nowych firm, to w bardzo ciekawy sposób pokazuje, jak paska tworzenia czegoś nowego, a jednocześnie dyscyplina twardego zarządzania są niezbędnymi składnikami sukcesu każdego przedsięwzięcia.

Z drugiej jednak strony, planując nowe przedsięwzięcia jest jedno słowo klucz. To synergia. Choć teoretycznie możliwe jest tworzenie niezwiązanych ze sobą przedsięwzięć. I choć teoretycznie, taki konglomerat ma pewne zalety, to w praktyce okazuje się, że niemal zawsze poszczególne jednostki organizacyjne mają gorszą pozycję konkurencyjną, niż by to miało miejsce w przypadku powiązanych ze sobą biznesów. Przy czym związek pomiędzy biznesami może być traktowany dość szeroko. To może być wspólna baza technologiczno-inżynierska, wspólna grupa klientów docelowych, itd. Jako przykład znowu przytoczę Ubera, który oprócz przewozu osób zaoferował zupełnie nową usługę – przewóz jedzenia. Model biznesowy jednej i drugiej usługi jest w rzeczywistości w 80% taki sam. Różni się szczegółami. Zresztą, oferowanie transportu towarów przez firmy przewożące ludzi jest dość popularne. Usługę przewozu towarów między miastami zaoferował na przykład SuperPKS. Jeszcze lepszym przykładem budowania nowej usługi na istniejącej infrastrukturze jest usługa Paczka w Ruchu, zaoferowana przez Ruch. Usługa bazuje na istniejących punktach sprzedaży, istniejących magazynach i istniejącym kolportażu pracy. To co trzeba było wykonać, to odpowiedni system informatyczny spinający te elementy w nową układankę.

Rozwój poprzez poprawianie wydajności organizacji

Ostatni rodzaj strategii – poprawianie wydajności organizacji – wydaje się również oczywisty. Co więcej, opisując swoje rozwiązania, dostawcy IT najczęściej wskazują jako główną korzyść właśnie automatyzację procesów biznesowych. Ale to nie wszystko co można zrobić. Nowe możliwości związane z uczeniem maszynowym, big data, czy ogólnie sztuczną inteligencją pozwala na robotyzację procesów biznesowych. Zrobotyzowane procesy tym różnią się od tych zautomatyzowanych, że w przypadku tych pierwszych system informatyczny jest zdolny do samodzielnego podejmowania decyzji. Czyli konkretne narzędzie IT już nie tylko potrafi automatycznie wykonać powtarzające się czynności, ale również podjąć decyzję biznesową.

Sposobów na poprawienie efektywności organizacji dzięki zastosowaniu rozwiązań technologicznych jest jednak znacznie więcej. Kolejny to dostarczanie lepszych informacji decydentom. Zapewnienie decydentom odpowiedniej, aktualnej i spójnej informacji może istotnie wpłynąć na jakość podejmowanych decyzji. Piszę „może”, bo czy faktycznie tak się stanie zależy ostatecznie od człowieka.

Ostatnim sposobem na poprawienie efektywności organizacji jest transformacja jej procesów biznesowych. I tutaj właśnie kryje się cała istota cyfrowej transformacji. Ogólnie chodzi o to, aby zmienić proces biznesowy z wykorzystaniem nowych możliwości technicznych w taki sposób, aby był krótszy, bardziej niezawodny, bardziej elastyczny. Pisali o tym już ponad dwadzieścia lat temu Michael Hammer i James Champy w swojej pracy Reenginerint the corporation. A manifesto for business revolution.

W pierwszej kolejności, najłatwiej transformację procesów rozpocząć od sytuacji, gdzie ich kształt wynika z ograniczeń starych technologii. To jak w dowcipie o żonie i mężu, w którym żona przed włożeniem kurczaka do piekarnika obcinała mu skrzydełka i nóżki i wyrzucała do śmietnika. Gdy mąż zaczął dociekać, okazało się, że żona robi tak, ponieważ robiła tak babcia, której cały kurczak po prostu nie mieścił się do prodiża. Właśnie usunięcie takich zaprzeszłości, w których pewne działania w procesach biznesowych wynikają z możliwości, jakie kiedyś posiadała technologia jest najmniej ryzykowna i daje korzyść od razu. Dalej należy się skupić nad procesami, znajdującymi się w głównym łańcuchu wartości, czyli procesami, w ramach których bezpośrednio tworzona jest wartość dla klienta. Jako ostatnie można optymalizować procesy back-office.

Wskazówka na przyszłość

Jak napisałem na początku artykułu, ale również pisałem kilkukrotnie wcześniej, cyfrowa transformacja to jest proces zmian w biznesie i jego otoczeniu. I co więcej, dzieje się on od dłuższego czasu. Zatem świadome włączenie technologii, jako głównego rozgrywającego zmian w biznesie, jest istotne nie tylko dla obecnie tworzonych strategii, ale będzie istotne również w przyszłości. W obszarach kluczowych, warto eksperymentować i być pionierem. W obszarach o mniejszym znaczeniu, warto koncentrować się na efektywności kosztowej.

Menadżerowie tworzący strategię organicznego wzrostu biznesu mogą wybierać spośród trzech ogólnych modeli strategicznych: inwestowanie w istniejące przedsięwzięcia, które okazały się strzałem w dziesiątkę, tworzenie nowych przedsięwzięć, oraz poprawianie wydajności działania organizacji. Niejednokrotnie mamy do czynienia ze strategiami mieszanymi, które mają za zadanie dywersyfikację ryzyka związanego z podejmowanymi działaniami. Jak więc technologia może pomóc w każdym z tych obszarów?

Gdyby ktoś jeszcze uważał, że cyfrowa transformacja to domena start-upów i nowych biznesów, to właśnie w tym artykule będę chciał przekonać, że tak nie jest. Patrząc na historię rozwoju techniki i jej zastosowań w biznesie, można powiedzieć, że z przeobrażeniami biznesu, które zostały spowodowane przez rozwój nowych możliwości technologicznych mamy do czynienia cały czas. W jaki sposób zatem zbudować wygrywającą strategię organicznego wzrostu firmy z wykorzystaniem nowych technologii?

Rozwój poprzez inwestowanie w istniejące przedsięwzięcia

Pierwszy rodzaj strategii – inwestowanie w istniejące przedsięwzięcia – wydaje się w sumie dość oczywisty. Jeśli dotychczas pewna firma prowadziła sprzedaż, powiedzmy, kosmetyków kolorowych, i robiła to z sukcesem, to zadaniem menadżerów w tym rodzaju strategii jest dalsza penetracja rynku, ewentualnie ekspansja w tym samym towarem na nowe rynki. Aby opracować skuteczną strategię wzrostu w obszarze, w którym już organizacja działa, można wykorzystać opisaną wcześniej przeze mnie metodę MOST (Jak odnaleźć i wykorzystać szanse płynące z cyfrowej transformacji?). Metoda ta opiera się na digitalizacji procesów i dostarczaniu nowej wartości dla klientów w obszarach kluczowych czynników sukcesu. Takie działanie jest mało skomplikowane. Konieczne jest świadome ustalenie właśnie tych kluczowanych czynników sukcesu, które powodują, że oferowane przez firmę produkty czy usługi spotykają się z uznaniem klientów. Dalej należy się skupić na tym, w jaki sposób nowa technologia może pomóc dostarczyć wartość dla klienta w obszarach kluczowych czynników sukcesu. Aby ułatwić sobie wymyślenie jakiegoś rozdziania trzeba sobie zdać sprawę, jaki może być mechanizm wzrostu tej wartości. Czy wynika ona z szybszej komunikacji z firmą, dostarczaniu informacji zwrotnej dla klienta, czy może z rozpoznawalności marki.

Przykładów tego typu działań jest bardzo wiele. W przypadku sieci pizzerii DominosPizza, klient zamawiając włoski placek przez Internet ma możliwość późniejszego śledzenia realizacji zamówienia. Po pierwsze, daje to klientowi informację, kiedy może spodziewać się, że ktoś zapuka do drzwi. Po drugie – i chyba ważniejsze – taka informacja zwrotna daje klientowi poczucie komfortu, bo dokładnie wie, co się dzieje. Dokładnie ten sam mechanizm zastosował Uber, pokazując zamawiającemu pozycję samochodu, który do niego jedzie. Dzięki temu, czekanie na samochód wydaje się krótsze i mniej uciążliwe. Kolejny ciekawy przykład – budowanie pozycji marki – daje nam Bella, które produkuje artykuły do higieny osobistej. Firma udostępniła za darmo aplikację dla kobiet – kalendarzyk menstruacyjny. Dzięki takiemu działaniu wśród użytkowniczek aplikacji budowana jest świadomość marki. Tego typu inwestycje mają za zadanie dalsze zwiększanie udziału w rynku produkowanych produktów, czy oferowanych usług.

Rozwój poprzez tworzenie nowych przedsięwzięć

Drugi rodzaj strategii – tworzenie nowych przedsięwzięć – jest tematem w rzeczywistości bardzo obszernym. Z jednej strony jest to po prostu tworzenie nowych linii biznesowych. A działanie te są zupełnie jak tworzenie nowych firm od zera. Z tą może różnicą, że organizacja, która je tworzy, może korzystać z infrastruktury firmy. Na temat tworzenia nowych przedsięwzięć napisano zresztą bardzo wiele. Szczególnie polecam w tym zakresie Metoda lean startup Erica Riesa, czy Pasja i dyscyplina strategii Krzysztofa Obłoja. I choć ta druga pozycja nie jest typowo o tworzeniu nowych firm, to w bardzo ciekawy sposób pokazuje, jak paska tworzenia czegoś nowego, a jednocześnie dyscyplina twardego zarządzania są niezbędnymi składnikami sukcesu każdego przedsięwzięcia.

Z drugiej jednak strony, planując nowe przedsięwzięcia jest jedno słowo klucz. To synergia. Choć teoretycznie możliwe jest tworzenie niezwiązanych ze sobą przedsięwzięć. I choć teoretycznie, taki konglomerat ma pewne zalety, to w praktyce okazuje się, że niemal zawsze poszczególne jednostki organizacyjne mają gorszą pozycję konkurencyjną, niż by to miało miejsce w przypadku powiązanych ze sobą biznesów. Przy czym związek pomiędzy biznesami może być traktowany dość szeroko. To może być wspólna baza technologiczno-inżynierska, wspólna grupa klientów docelowych, itd. Jako przykład znowu przytoczę Ubera, który oprócz przewozu osób zaoferował zupełnie nową usługę – przewóz jedzenia. Model biznesowy jednej i drugiej usługi jest w rzeczywistości w 80% taki sam. Różni się szczegółami. Zresztą, oferowanie transportu towarów przez firmy przewożące ludzi jest dość popularne. Usługę przewozu towarów między miastami zaoferował na przykład SuperPKS. Jeszcze lepszym przykładem budowania nowej usługi na istniejącej infrastrukturze jest usługa Paczka w Ruchu, zaoferowana przez Ruch. Usługa bazuje na istniejących punktach sprzedaży, istniejących magazynach i istniejącym kolportażu pracy. To co trzeba było wykonać, to odpowiedni system informatyczny spinający te elementy w nową układankę.

Rozwój poprzez poprawianie wydajności organizacji

Ostatni rodzaj strategii – poprawianie wydajności organizacji – wydaje się również oczywisty. Co więcej, opisując swoje rozwiązania, dostawcy IT najczęściej wskazują jako główną korzyść właśnie automatyzację procesów biznesowych. Ale to nie wszystko co można zrobić. Nowe możliwości związane z uczeniem maszynowym, big data, czy ogólnie sztuczną inteligencją pozwala na robotyzację procesów biznesowych. Zrobotyzowane procesy tym różnią się od tych zautomatyzowanych, że w przypadku tych pierwszych system informatyczny jest zdolny do samodzielnego podejmowania decyzji. Czyli konkretne narzędzie IT już nie tylko potrafi automatycznie wykonać powtarzające się czynności, ale również podjąć decyzję biznesową.

Sposobów na poprawienie efektywności organizacji dzięki zastosowaniu rozwiązań technologicznych jest jednak znacznie więcej. Kolejny to dostarczanie lepszych informacji decydentom. Zapewnienie decydentom odpowiedniej, aktualnej i spójnej informacji może istotnie wpłynąć na jakość podejmowanych decyzji. Piszę „może”, bo czy faktycznie tak się stanie zależy ostatecznie od człowieka.

Ostatnim sposobem na poprawienie efektywności organizacji jest transformacja jej procesów biznesowych. I tutaj właśnie kryje się cała istota cyfrowej transformacji. Ogólnie chodzi o to, aby zmienić proces biznesowy z wykorzystaniem nowych możliwości technicznych w taki sposób, aby był krótszy, bardziej niezawodny, bardziej elastyczny. Pisali o tym już ponad dwadzieścia lat temu Michael Hammer i James Champy w swojej pracy Reenginerint the corporation. A manifesto for business revolution.

W pierwszej kolejności, najłatwiej transformację procesów rozpocząć od sytuacji, gdzie ich kształt wynika z ograniczeń starych technologii. To jak w dowcipie o żonie i mężu, w którym żona przed włożeniem kurczaka do piekarnika obcinała mu skrzydełka i nóżki i wyrzucała do śmietnika. Gdy mąż zaczął dociekać, okazało się, że żona robi tak, ponieważ robiła tak babcia, której cały kurczak po prostu nie mieścił się do prodiża. Właśnie usunięcie takich zaprzeszłości, w których pewne działania w procesach biznesowych wynikają z możliwości, jakie kiedyś posiadała technologia jest najmniej ryzykowna i daje korzyść od razu. Dalej należy się skupić nad procesami, znajdującymi się w głównym łańcuchu wartości, czyli procesami, w ramach których bezpośrednio tworzona jest wartość dla klienta. Jako ostatnie można optymalizować procesy back-office.

Wskazówka na przyszłość

Jak napisałem na początku artykułu, ale również pisałem kilkukrotnie wcześniej, cyfrowa transformacja to jest proces zmian w biznesie i jego otoczeniu. I co więcej, dzieje się on od dłuższego czasu. Zatem świadome włączenie technologii, jako głównego rozgrywającego zmian w biznesie, jest istotne nie tylko dla obecnie tworzonych strategii, ale będzie istotne również w przyszłości. W obszarach kluczowych, warto eksperymentować i być pionierem. W obszarach o mniejszym znaczeniu, warto koncentrować się na efektywności kosztowej.

Podobne wpisy

Przejdź do góry